Zdecydowanie najlepsze legendy polskie. Smok był naprawdę słaby i infantylny, a bazyliszek był tylko wprowadzeniem, jak twierdzi alegro (wątki zostaną rozwinięte później)
Dowiedziałam się, że Jaga to Katarzyna Pośpiech.
Mam nadzieję, że da radę jak Lucynka:)
Smok był fajny i dobrze, że wyrywa się ze schematu, że w każdym filmiku muszą pojawić się bluzgi.
Też najbardziej podobały mi się części o Twardowskim, ale bazyliszek nie był jakoś znacząco do nich gorszy. Zgodzę się jednak co do smoka - też nie przypadł mi do gustu.
Jak dla mnie efekty robią dosłownie roz***ol. Niby krótkometrażowy zrobiony za resztę z grosza, ale efekty tylko nieco gorsze niż w wielomilionowych produkcjach USA. Fabuła - generalnie fajny wątek, jakby dobudował do tego coś więcej wyszedłby film o zasięgu nie mniejszym niż pitbull. Czyżby polska kinematografia w końcu się otrzepała z komedii romantycznych?