grafika to tylko tło, najważniejsza jest fabuła. Tylko ci, co zrozumieli autora, docenią ten film.
Bez przesady, akurat zrozumienie nie powinno sprawiać trudności ;] IMO fabuła dość oklepana, trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że w w tego typu produkcji grafika jest sprawą pierwszorzędną a wyświechtany podkład muzyczny czy poruszony problem mają być tylko tłem uwypuklającym zdolności twórcy. Pod tym względem mój odbiór bardzo pozytywny.